Drewniana podłoga w sezonie jesienno – zimowym – jak o nią dbać?

Jesienią i zimą w szczególny sposób dbasz o swój organizm – warstwami ubrań zabezpieczasz się przed mrozem, przyjmujesz witaminy i stosujesz specjalne kosmetyki. Dlaczego więc w analogiczny sposób nie chronić mieszkania przed wpływem jesienno-zimowej aury? Najbardziej narażona na uszkodzenie jest oczywiście podłoga. Szczególnej troski wymaga zwłaszcza ta pokryta naturalnym drewnem – materiałem bardzo szlachetnym, ale wymagającym odpowiedniej pielęgnacji. Podpowiadamy, jak w sezonie jesienno-zimowym dbać o drewnianą posadzkę!

Śnieg i błoto wnoszone na butach, woda kapiąca z przemoczonych ubrań – wszystko to może uszkodzić drewnianą podłogę. Nie bez znaczenia dla jej kondycji pozostaje również intensywne ogrzewanie mieszkania. O czym więc pamiętać, by Twoja posadzka bez uszczerbku przetrwała jesień i zimę?

Drewniana podłoga w sezonie jesienno - zimowym - jak o nią dbać?

Jak śnieg i deszcz wpływają na parkiet?

Jednym z największych zagrożeń dla drewnianej podłogi jest nadmiar wilgoci. Nawet jeśli drewno zabezpieczone jest lakierem lub olejem, które zmniejszają nasiąkliwość, parkiet nie powinien być narażony na długotrwały i intensywny kontakt z wodą. Jeśli wniesiesz na butach śnieg lub inną formę wilgoci, powinieneś natychmiast wytrzeć podłogę do sucha, by nie dopuścić do wniknięcia cieczy w strukturę drewna.

Pozostawienie mokrej podłogi może doprowadzić do „łódkowania” deszczułek – ich krawędzie boczne delikatnie uniosą się, przyjmując kształt łódki. Przy niewielkim odkształceniu wybrzuszenie powinno zniknąć po kilku miesiącach od całkowitego osuszenia powierzchni. Jednak w przypadku większego zalania lub długotrwałego narażenia na działanie wody istnieje ryzyko, że parkiet nie wróci do swojego pierwotnego kształtu.

Warto zaopatrzyć się także w ociekacz na buty – prostokątną podstawkę z tworzywa sztucznego, na której po powrocie do domu stawia się obuwie. W ten sposób zminimalizujesz kontakt drewnianej podłogi z mokrymi podeszwami.

Ochrona przed błotem i piaskiem

Nie tylko woda szkodzi parkietowi. Negatywny wpływ na drewnianą podłogę mają także różnego rodzaju drobne zanieczyszczenia, takie jak piasek, sól czy niewielkie kamyki. Mogą doprowadzić do znacznego zarysowania drewnianej powierzchni – zwłaszcza jeśli zostaną w nią wdeptane twardymi podeszwami butów.

W sezonie jesienno-zimowym należy więc jeszcze częściej zamiatać podłogę szczotką z miękkim włosiem i odkurzać. Obowiązkowym wyposażeniem powinna stać się również wycieraczka przed drzwiami wejściowymi, która zatrzyma większość piachu i błota wnoszonych do domu na butach.

Sezon grzewczy w pełni

Wpływ na parkiet ma również temperatura i wilgotność w danym pomieszczeniu. Drewno jako materiał higroskopijny dopasowuje się do warunków panujących w domu i chłonie wilgoć również z powietrza. Tym samym nieznacznie zmienia swoją objętość.

W wyniku ogrzewania w domu spada wilgotność, a co za tym idzie – deszczułki także nieznacznie kurczą się, gdyż wchłaniają mniej wody z powietrza. Dochodzi wtedy do powstawania niewielkich szczelin. Nie jest to jednak powód do obaw – po zakończeniu sezonu grzewczego, gdy wilgotność wraca do normalnego poziomu, przerwy między deseczkami znikają. W przypadku podłóg wrażliwych na wahania wilgotności (np. bambus) zaleca się stosowanie nawilżaczy powietrza, które utrzymują parametry powietrza w zakresie bezpiecznym dla podłogi.

Jeszcze więcej o pielęgnacji drewnianych podłóg dowiesz się z artykułu: Jak dbać o podłogę drewnianą?