Co warto wiedzieć przed zakupem drzwi?

Prawe czy lewe? Pełne czy przeszklone? Przesuwne, otwierane tradycyjnie czy łamane? Jaka ościeżnica i czy konieczna jest totalna demolka, by w starym bloku wstawić nowe drzwi? To tylko kilka z wielu wątpliwości dotyczących wyboru i montażu drzwi.

Wybierając drzwi do domu zwracamy uwagę na ich wygląd, dostosowując je do aranżacji wnętrza. I dobrze, bo są ważnym elementem dekoracyjnym. Jeśli jednak chcemy być z drzwi naprawdę zadowoleni powinniśmy zastanowić się także nad sprawami technicznymi. Dzięki temu będą nie tylko ozdobą, ale też dobrze spełnią swą funkcję użytkową

Prawe czy lewe?

Drzwi powinny otwierać się tak, by te prowadzące do różnych pomieszczeń, otwarte jednocześnie, nie uderzały o siebie, ani się nie blokowały. Ważne jest też umiejscowienie włącznika światła – najlepiej tuż przy klamce, by chcąc zapalić światło nie trzeba było obchodzić drzwi dookoła. Przy zakupie drzwi sprzedawca poprosi nas o określenie: prawe czy lewe? Aby się nie pomylić, warto wiedzieć jak je rozróżnić. – Gdy staniemy na wprost drzwi i zawiasy będziemy mieć po lewej stronie, a klamkę po prawej – będą to drzwi lewe. W sytuacji odwrotnej – gdy klamka usytuowana będzie po lewej stronie, a zawiasy po prawej – są to drzwi prawe – tłumaczy Adam Hucz odpowiedzialny za markę drzwi Invado.

Pełne czy z przeszkleniami?

Zarówno jedne jak i drugie mają swoje zalety. Drzwi pełne, takie jak Versano z kolekcji Invado, pomagają stworzyć atmosferę prywatności i dobrze oddzielą każde pomieszczenie. Doskonale sprawdzą się więc w sypialni lub domowym gabinecie. Natomiast drzwi z przeszkleniami optycznie powiększają wnętrze i pomagają je rozjaśnić. Jeśli więc nasz domowy przedpokój nie ma okien, to drzwi z przeszkleniami pomogą go w naturalny sposób doświetlić. Sprawdzą się także w pokoju dziecięcym i salonie. – Wybór jest o tyle prosty, że każde drzwi z naszej kolekcji dostępne są w wersji pełnej i ze zróżnicowaną liczbą przeszkleń. Na przykład model Imperia dostępny jest w wersji pełnej oraz z 1, 2 lub 3 przeszkleniami, dzięki czemu w ramach jednej kolekcji możemy wybrać drzwi optymalnie pasujące do danego pomieszczenia – podkreśla A. Hucz.

Łamane, a może przesuwne?

Drzwi łamane to dobre rozwiązanie do małych mieszkań i miejsc gdzie nie ma możliwości wygospodarowania wolnej powierzchni ściany, na którą mogą otwierać się tradycyjne drzwi. Jak to działa? W pozycji zamkniętej tworzą równą, płaską powierzchnię, natomiast przy otwieraniu skrzydło składa się w pół. Drzwi łamane Invado dostępne są w dwóch różnych modelach i w aż 19 wersjach kolorystycznych, dzięki czemu bez trudu uda się je dopasować do aranżowanej przestrzeni. Drzwi, zamiast się otwierać, mogą się także przesuwać. Istnieją dwie opcje. System naścienny, w którym drzwi na specjalnej szynie przesuwają się wzdłuż ściany oraz system chowany w ścianę. Ten drugi wymaga montażu specjalnej kasety, którą najlepiej umiejscowić za ścianką z płyty kartonowo – gipsowej. Plus jest taki, że otwierane drzwi znikają w ścianie, a my mamy do dyspozycji wolną przestrzeń do zagospodarowania. – Wszystkie drzwi z kolekcji Invado możemy zamówić w wersji przesuwnej – zaznacza A. Hucz.

Ościeżnica stała czy regulowana?

Standardowo ościeżnice dopasowane są do ścian wewnętrznych o grubości 9,5 cm – jeśli tak jest i w naszym domu możemy wybrać ościeżnicę stałą, zwana też blokową. Jeśli jednak w naszym „m” mur ma inny wymiar, zdecydujmy się na ościeżnicę regulowaną. Trzeba jednak pamiętać o różnicach w montażu. Ościeżnicę stałą montuje się bezpośrednio w stropie, przed rozpoczęciem prac wykańczających wnętrze. Regulowaną wstawia się po zakończeniu wszystkich innych czynności. Jeśli mieszkamy w starym bloku, w którym są metalowe framugi, a marzy nam się ładniejsza oprawa drzwi, nie musimy robić totalnej demolki. Invado ma w swojej ofercie obudowę ościeżnicy metalowej, którą na starej framudze montuje się przy użyciu pianki montażowej. Pasują do nie do wszystkie drzwi Invado.